no więc... może i jest to forum o Chłopakach z Baraków.. o debilach pijących wódę i jarających zioło którzy cały czas robią rozpierduche
ale my (niektórzy ) tacy nie jesteśmy więc tutaj pytanie..
jakie książki przeczytaliście? (jeśli przeczytaliście )
czy wam się podobały? Dlaczego tak/nie?
o czym ogólnie była ta książka ?
oczywiście nie mówie o obowiązkowych lekturach ze szkoły
ja przeczytałem jedną książke i 40 stron drugiej (nie moge jej znaleźć u siebie )
pierwsza to "SMS czyli Słowa Mają Siłę"
książka przeczytana z nudów u dziewczyny (nudziłem się tylko dlatego że dziewczyna musiała sie uczyć )
w sumie książka fajna.. nawet wciągająca.. troche taka o miłości ale z całkiem innej perspektywy z perspektywy kolesia który cały czas pisze smsy i takim ludziom polecam tą książke ja wysyłam dziennie ok 50 smsów więc sposób w jaki została napisana ta książka był dla mnie bardzo znajomy
(98% książki to przepisane smsy :] )
druga książka to "Ćpun" (autora też nie pamiętam).. ksiązka z lat 90tych lub troszke wcześniej, głównie opisuje młodzież w wieku 14-20 lat która buntując się, ucieka z domu rodzinnego i zamieszkuje w opuszczonych domach itp.. na życie (a później na narkotyki).. chłopaki zajmuja sie kradzieżami i małymi rozbojami a dziewczyny... no cóż.. można sie domyśleć prostytucją...
mimo wszystko książka napisana dla młodzieży ale różne momenty i teksty są takiee... nawet powiedziałbym ostre.. czy mi sie podoba to jeszcze nie powiem bo przeczytałem zaledwie 40 stron ale póki co fajnie opisuje losy dzieciaków (młodzieży ) co chyba każdego młodzieńca () napewno zainteresuje :]
Offline
Dawno temu, jak miałem około 8 lat to przeczytałem książką pt. "Państwo Głuptakowie". To dopiero była książka- krótka, treściwa i w ogóle świetna. Było to o takim starym małżeństwie, babka miała jedno oko sztuczne i kiedyś wrzuciła je mężowi do piwa chyba żeby go przestraszyć. Albo jak ten mąż robił pasztet z ptaków i żeby je najpierw złapać smarował drzewo klejem
Offline
Zemsta ? nudne to jak flaki z olejem poza tym to chyba lektura szkolna nie ? :> no :>
hehehe jjjbg chyba sobie pożycze tą ksiażke bo mnie zaciekawił ten patent z klejem na drzewie
buehehehe lubie krótkie książki bo wtedy mogę powiedzieć że jakąś przeczytałem do końca hehe
Offline
Muzyk napisał:
oczywiście nie mówie o obowiązkowych lekturach ze szkoły
jak widać chodziło mi jednak o te nieobowiązkowe :] duuude :]
Offline
Anonimowy Alkoholik
Ja czytam z kolei naprawdę duuuużo. Średni dwie książki na miesiąc wiec szkoda wymieniać.
Offline
O w dupe, dobry jesteś . Szacunek miszczu Bo ze mną trochę gorzej w tej dziedzinie, ale jak coś jest ciekawe to czytam, np "Mistrza i Małgorzatę" niedawno przeczytałem i na prawdę fajna książka.
Offline
ja przeczytałem "instrukcje obsługi mikrofalówki" na prawdę nudne to nie warto czytać sami wpadniecie jak co działa:)
przeczytałem jeszcze "dzieci z dworca ZOO" to książka o ćpunach, problemach narkotykowych, bezdomności i biedzie.... warto przeczytać.
a i jeszcze przeczytałem kilka streszczeń np. potop (to streszczenie jest dużo dłuższe niż jakaś zwykła książka)
to tyle dzinks:)
Offline
Handlarz Mięsem ze spożywczaka
Lekturę całą to chyba ostatnią w podstawówce przeczytałem w gimnazjum i liceum to czytałem tylko streszczenia . Ostatnie książki jakie przeczytałem to Jurassic Park I i II Michaela Crichtona ale było to już dość dawno .
Offline
Ja czytam dużo. W tym miesiącu przeczytałem "Wielki Marsz" Kinga i "Imperium" Kapuścińskiego. Wczoraj zakupiłem "Drogę" Cormacka McCarthy'ego i mam nadzieję do końca tygodnia skończyć.
Wszystkie wyżej wymienione pozycje polecam gorąco. Wymagają odrobiny wysiłku intelektualnego, ale ufam, że to nie problem.
Pozdrawiam
Offline
Ja też trochę dużo czytam choć ostatnio zwolniłem tempo. Wszystkich jakich przeczytałem nie wymienię, ale moje ulubione to "The Andromeda Strain" Michaela Crichtona, "Komandosi z Navarony" Alistaira MacLeana, oraz 4 tomowa Odyseja Kosmiczna Artura C. Clarke'a.
Offline
U mnie sytuacja z czytaniem podobna jak u Ricky'ego i Julian'a... jedyną wartą uwagi książkę przeczytałem dawno temu i także w tym przypadku była to "Zemsta". Po za tym kilka mało istotnych tytułów w ramach tego że jakiś kretyn odciął mi prąd!
Ostatnio edytowany przez Ricky TPB (2008-08-28 11:47:49)
Offline
Ja do niedawna w ogóle nie miałem pojęcia jak się książkę trzyma w rękach, gdyż mnie nawet do lektur nikomu się zagonić nie udawało nigdy.
Aż nagle jakieś 3 miesiące temu narzeczona zmusiła mnie do przeczytania KRONIK JAKUBA WĘDROWYCZA, a teraz już jestem przy piątej książce Gorąco polecam zwłaszcza tym, co nigdy z czytaniem nie mieli do czynienia. Książka jest fajnym, lekkim i przyjemnym zbiorem krótkich opowiadań o egzorcyście alkoholiku
Offline
Anonimowy Alkoholik
Też czytam dużo ale mam takie interwały, jak mnie walnie to 4 książki na miesiąc przez ok. pół roku i pół roku nic, a potem znowu tak. Mam na koncie wszystkie książki Jeremiego Clarksona, Jamesa Maya, Ojca Chrzestnego, Ostatniego Dona, to tak z słynniejszych, a tak to wiele innych mało znanych autorów, a w książeczki zaopatruje się na giełdzie. U mnie w mieście "menele" sprzedają rzeczy z chaty, żeby na chlanie mieć i w tym można znaleźć niezłe perełki, a oni się wyzbywają do maksymalnie 4 zł sztuka.
Offline